Hmmmmm jak każda kobieta mam ostatnio poważny problem, którego wybrać....... Jak już tytuł zdradza jest ich dwóch. Jeden i drugi to twarde charaktery, z tym że jeden łagodny jak baranek, drugi postrzelony i agresywny, co widać po licznych ranach i bliznach - ale one dodają mu tego czegoś. Wiecie o czym mówię, wiadomo od razu, że przy nim nic Ci nie grozi. Muszę cały czas czuwać i uważać, bo jak by się dowiedzieli o swoim istnieniu, to po mnie. Więc czas dzielę na nich dwóch. Z jednym mogę wychodzić na spacery, nikt tu go nie zna więc nie wzbudza podejrzeń. Z drugim spotykam się tylko na jego terenie, wynika to z jego temperamentu i zachowania. Ale póki co daję radę.. trzymajcie za mnie kciuki, oby jak najdłużej.........;)